Kilka słów na Nowy Rok
Z Nowym Rokiem nowym krokiem. Czy aby na pewno? Czy jest to dobry czas na postanowienia zmiany?
W moim rozumieniu jest to dokładnie taki sam czas, jak każdy inny. Być może jesteś teraz bardziej refleksyjny, być może bardziej otwarty. Zapewne porządki wykonywane w pośpiechu pokazały Ci, że chcesz coś zmienić w swoim otoczeniu. Przy okazji sprzątania, poukładało się w głowie, co zainspirowało Cię do nowych pomysłów. Rozmowy przy rodzinnym stole podsunęły propozycje, z których warto skorzystać. Przygotowania do nocy sylwestrowej ujawniły nadmierne boczki i brzuszki. Wszystko to mogło przyczynić się do tego, że uznasz, że czas coś zmienić.
Pytam tylko, czy nie masz podobnie przed urlopem lub w jego trakcie? Albo kiedy zachorujesz, leżysz w łóżku i już czujesz się lepiej, czy nie przychodzą ci do głowy pomysły, które chcesz zrealizować? Czy w takich chwilach nie pojawia się ta energia i czujesz, że świat stoi przed tobą otworem? Czy to naprawdę musi być Nowy Rok?
A jeśli już Nowy Rok, to co zrobić, by te natchnione pomysły zrealizować? Proponuję byś spisał wszystkie na kartce. Pisz ile chcesz, może być jeden albo dziesięć, bardziej i mniej rozbudowane, szalone i konkretne. Jeśli już przychodzą Ci sposoby ich realizacji, też je zapisz. Jednym słowem, pisz to co ci pióro podpowie.
A dalej co? Kartkę włóż w kopertę, zaklej ją, a na jej wierzchu napisz datę, np. 01.02.2018r. I tego dnia, przy dobrej kawie lub herbacie, po prostu ją otwórz. Przeczytaj uważnie każdy swój pomysł i zdecyduj, czym chcesz się zająć, a co odpuszczasz. Ten czas, jaki sobie dasz – od momentu spisania pomysłów do otworzenia koperty – pozwoli na ochłonięcie z emocji i racjonalne podejście do zadania. Łatwiej będzie ci realnie ocenić, czy możesz się tym teraz zająć czy nie, co chcesz zrobić najpierw, co później. Lepiej dostosujesz realizację planu do swojej prawdziwej (a nie tej z momentu świąt) sytuacji czasowej, finansowej, zdrowotnej i rodzinnej. Wierzę, że czas – miesiąc po Sylwestrze – będzie lepszym momentem do rozpoczęcia pracy nad zmianą, bo wolnym od poczucia winy, że coś się nie udało. Wierzę, że wtedy znajdziesz więcej motywacji do realizacji celów, które naprawdę chcesz osiągnąć, a nie tych założonych pod wpływem emocji, chaosu i pośpiechu.
Dlatego życzę Ci mądrych decyzji w nadchodzącym roku, osiągalnych celów, realizowania ich krok po kroku, by odczuwać więcej satysfakcji. Niech kieruje Tobą spokój, miłość i wyrozumiałość dla siebie i innych. Doceniaj to, co sprawia Ci przyjemność i rób tego więcej.
Ewa Czernik
Możliwość komentowania została wyłączona.